Influencer marketing nie zwalnia tempa – wręcz przeciwnie. W 2025 roku to już nie tylko sposób na zwiększenie zasięgu, ale pełnoprawna strategia komunikacji marek, oparta na autentyczności, danych i zaufaniu.
Zmienia się jednak to, jakie działania przynoszą najlepsze efekty. Coraz mniej liczą się „ładne obrazki”, a coraz bardziej: relacje, niszowe społeczności i jakość interakcji. Jeśli działasz w marketingu lub rozwijasz markę – warto wiedzieć, co działa teraz i co będzie działać w najbliższych miesiącach.
Nano- i mikroinfluencerzy na pierwszym planie
Liczby robią wrażenie, ale to zaangażowanie buduje wyniki. Dlatego marki coraz częściej stawiają na influencerów z mniejszymi społecznościami (1-10 tys. i 10-50 tys. obserwatorów), którzy:
- – mają realny kontakt ze swoją społecznością,
- – są postrzegani jako autentyczni i wiarygodni,
- – osiągają lepsze wskaźniki konwersji niż topowi twórcy.
To świetna wiadomość dla początkujących twórców – nie musisz mieć setek tysięcy followersów, żeby współpracować z markami.
Influencer = ambasador marki, a nie jednorazowy post
W 2025 roku odchodzimy od szybkich, jednorazowych współprac na rzecz długofalowego partnerstwa. Marki coraz częściej wybierają twórców, którzy:
- – pasują do ich wartości,
- – mogą reprezentować firmę w różnych kanałach,
- – budują rozpoznawalność nie tylko przez #ad, ale też realne działania.
Długoterminowe kampanie (3–6 miesięcy) przekładają się na większe zaufanie odbiorców i lepsze wyniki sprzedażowe.
UGC i cocreation – twórcy współtworzą, a nie tylko promują
Influencerzy stają się częścią procesu tworzenia produktów, kampanii, a nawet marek. Co to oznacza?
- – współpraca przy designie, nazwie, funkcjonalności,
- – udział w tworzeniu treści (wideo, zdjęcia, podcasty, live’y),
- – kampanie oparte na autentycznych historiach, nie briefach.
Marki chcą nie tylko „wynajmować” zasięg, ale budować coś razem z twórcami, bo to przekłada się na większe zaangażowanie odbiorców.
Sprzedajesz kursy i zajęcia online?
Dołącz do Lezio i zarabiaj na swojej wiedzy!
Short video nadal rządzi, ale z twistem
Reels, TikToki, Shorts – krótkie wideo nadal dominują, ale nie chodzi już tylko o taniec i trend. W 2025 roku najlepiej działają:
- – mini storytelling – wciągające historie w 30–60 sekundach,
- – behind the scenes – kulisy życia, pracy, tworzenia,
- – mikroedukacja – szybkie porady, lifehacki, eksperckie wstawki,
- – autentyczny humor – który nie musi być viralowy, ale ma „prawdę”.
Algorytmy nadal promują shorty, ale użytkownicy szukają wartości, nie efektów specjalnych.
Content dopasowany do grupy docelowej
Koniec z podejściem „zróbmy coś dla wszystkich”. W 2025 roku najwięcej zyskują twórcy, którzy:
- – działają w konkretnych niszach (np. neuroatypowość, zero waste, slow life, finanse kobiet),
- – znają swoją grupę odbiorców lepiej niż marka,
- – są autentycznym głosem społeczności, a nie „influencerem od wszystkiego”.
Marki wreszcie rozumieją, że kampania do 5 tysięcy zaangażowanych osób może być bardziej opłacalna niż milionowy zasięg bez konwersji.
Transparentność i oznaczanie współprac = standard
Coraz większe znaczenie ma etyka współprac. Użytkownicy są wyczuleni na brak oznaczeń i przesadną komercjalizację. Twórcy, którzy:
- – uczciwie oznaczają kampanie,
- – mówią otwarcie, co testują, a co faktycznie polecają,
- – odrzucają niespójne oferty,
budują silniejszą pozycję i zaufanie, co przekłada się na długoterminowe relacje i większą wartość dla marek.
AI i automatyzacja w analizie działań influencerów
Zarówno marki, jak i agencje coraz częściej korzystają z narzędzi opartych na sztucznej inteligencji, które:
- – analizują jakość treści, zaangażowanie, autentyczność komentarzy,
- – przewidują skuteczność kampanii,
- – identyfikują twórców pasujących do marki na podstawie danych.
To znaczy, że liczy się jakość Twojej społeczności i styl komunikacji, a nie tylko liczba followersów.
Więcej współprac lokalnych i mikroregionalnych
W erze „wszyscy mają wszystko” rośnie siła działań hiperlokalnych. Współprace z twórcami z danego miasta, regionu, dzielnicy, szczególnie przy kampaniach offline (eventy, otwarcia, restauracje, marki lokalne) zyskują na znaczeniu.
Daje to ogromny potencjał małym biznesom, które mogą zbudować realne zasięgi za mniejsze budżety, trafiając dokładnie tam, gdzie trzeba.
Coraz większy nacisk na jakość i wartości twórcy
W erze AI i sztucznie napompowanych kont, ludzie szukają autentyczności bardziej niż kiedykolwiek. W 2025 roku dobrze działają twórcy, którzy:
- – mają coś do powiedzenia,
- – tworzą „dla ludzi, nie dla algorytmu”,
- – budują społeczności wokół wspólnych wartości, a nie tylko trendów.
Marki szukają prawdziwych głosów, nie idealnych twarzy. Jeśli jesteś sobą, masz pomysł i nie boisz się mówić otwarcie – masz przewagę.
Influencer marketing w 2025 roku to gra zespołowa – marki i twórcy, którzy myślą strategicznie, stawiają na relacje i realne wartości, zyskają najwięcej. Nie chodzi już o to, żeby „być widocznym”. Chodzi o to, żeby mieć znaczenie.